Pies na łożu śmierci patrzy na pierwszą osobę, która zwróciła na niego uwagę i uśmiecha się przez jego ból 2022-12-24 zwierzeta3 Dla bezpańskich zwierząt znalezienie jedzenia, wody i schronienia jest zawsze wyzwaniem. „Oko wieloryba” Jest jeszcze jeden wyraz psiego oka, który profesjonaliści uważają za istotny dla oceny stanu emocjonalnego zwierzęcia, a który niedostrzegany jest przez większość amatorów. Sue Sternberg, autorytet w dziedzinie psiej agresji, nazwała go „okiem wieloryba”. Powstaje ono wówczas, gdy głowa i oczy psa skierowane są w różnych kierunkach, przez co oczy – obydwa lub jedno – ukazują białkówkę. Popatrz na fotografię psa, który pokazuje „oko wieloryba”, a zobaczysz, co mam na myśli. Ten pies jest na tyle zdenerwowany tym, co właśnie widzi, że odwraca głowę od tego widoku, ale jednocześnie jest zbyt wystraszony, aby spuścić go z oka. Taki wyraz przybierają niekiedy ludzie oglądający przerażające sceny na filmie. Niby odwracają głowę od strasznego widoku, ale ciągle na niego patrzą. Racjonalna część naszego mózgu mówi nam, że nie ma się czego bać, bo niebezpieczeństwo istnieje tylko na ekranie, ale emocje dodają, że potwór z ekranu może w każdej chwili go opuścić i zaatakować, lepiej więc mieć się na baczności i nie spuszczać go z oka ani na moment. Psy najwyraźniej zachowują się w taki sam sposób – przestraszony pies odwraca głowę od tego, czego się boi, jakby nie był w stanie znieść tego widoku, ale zatrzymuje na nim wzrok. Ten wyraz oczu nie ma nic wspólnego z nieruchomym spojrzeniem psa, który jest pewien siebie i nie boi się. Łączy je jedno – obydwa psy mogą ugryźć, choć z zupełnie różnych powodów. Ten, który pokazuje „oko wieloryba”, najczęściej dlatego, że jest mocno zdenerwowany. Psa takiego nie należy zmuszać, by uporał się ze swym lękiem właśnie w tym momencie. Sprawa nie jest jednak tak prosta, jak można by przypuszczać – zdarzało mi się bowiem widzieć „wielorybie oczy” także u psów kompletnie zrelaksowanych, które z jakiegoś powodu były rozbawione (trudno mi na to znaleźć lepsze określenie). Proszę spojrzeć na Luke’a z fotografii na ostatniej stronie wkładki. Głowę ma zwróconą częściowo w moją stronę, a częściowo w stronę fotografującego, natomiast oczy – prosto w obiektyw. Taki sam wyraz zobaczyć można u psów fotografowanych przez Elisabeth Marshall Thomas do jej książki Sekretne życie psów (Książka i Wiedza, Warszawa 1995). Nie widuje się go często i, choć tylko zgaduję, uważam, że mają go psy, które z jakiegoś powodu czują się rozbawione w kontakcie z człowiekiem. Jeśli chodzi o Luke’a, to skłonna jestem twierdzić, że rozbawiła go moja fryzura. Z miłości do psa, Patricia McConnell wydawca: Czy Twój pies patrzy Ci w oczy? Okazuje się, że jest to jeden ze sposobów, w jaki mówi: „Kocham Cię”. Według magazynu Science, naukowcy ustalili, że „wzajemne patrzenie” między psami i ich właścicielami powoduje znaczny wzrost oksytocyny.
Niedawno nauczycielka w szkole powiedziała, że moje dziecko często się zamyśla, patrzy w jeden punkt. Kilka dni temu dziecko w nocy płakało, krzyczało, nie poznawało mnie. Jakiś czas temu badanie EEG wykazało napady podczas hiperwentylacji. O czym to świadczy? Co powinnam zrobić? Aneczka80 2011-02-11, 06:34 Skoro wynik badania EEG jest nieprawidłowy (ewentualnie badanie powtórzyć), należy wykonać badania dodatkowe i rozpocząć leczenie po uprzedniej konsultacji z neurologiem dziecięcym. neuron 2011-02-11, 20:18 Aneczka prosze odpisz co wyszlo z twoim dzieckiem bo u mojego cos zaobserwowałam!! niska 2013-02-02, 16:47 Czy moze ktos cos wiecej o tym na pisac pawel 2013-03-11, 12:46 No niestety, to wyglada jak napady nieświadomości (absence seizures, petit mal), co jest formę epilepsji często występującą w wieku dziecinnym. Koniecznie trzeba leczyć u neurologa, bo ma destrukcyjny wpływ na psychikę dziecka i jego możliwości poznawcze. W iększości wypadków ta forma epilepsji daje sie dobrze kontrolować lekami i często mija w wieku dojrzewania. Niestety, w części przypadków w wieku dorosłym przechodzi w epilepsję pierwotnie uogólnioną (tonic-clonic seizures, grand mal). W każdym razie, jeśli zauważysz, że dziecko się *zagapia*, coś mamrocze, kręci palcami lub drgają mu brwi i jest chwilowo niekontaktowe, nie lekceważ tego, szukaj pomocy neurologa. Włodek 2013-03-27, 22:40 Mój synek ma 7lat i 2lata temu zauważyłam u niego chwilowe zapatrzenia byłam u neurologa zrobiłam eeg ale wyszło zle nie zgodziłam się na leki nie wierzyłam że moje dziecko ma padaczkę płakałam szukałam innego neurologa dodam że eeg było wykonane niedbale synek się wygłupiał śmiał nie zasnoł i trwało 15 minut znalazłam inną panią doktor eeg trwało z godzinę synek zasnoł dmuchał powietrze było miganie światłem wyszło żle ale pani doktor dała skierowaie na rezonans wyszedł prawidłowo i dopiero zaproponowała leki od razu albo czekać bo być może napadów nie będzie wspomnę że wcześniej były tylko 2 trwały kilka sekund zrezygnowałam z leku po półtora roku synek zaczoł mieć zapatrzenia po kilka nadzień a eeg wyszło jeszcze gorsze obecnie 4 miesiąc bierzemy depakine ale ataki nie mijają cały tydzień nie był w przedszkolu bo tych zapatrzeń miał po kilkanaście nadzień mielismy zwiększyć jeszcze dawkę ale okazało się że alt wyszło mu 240 a ast 140 i zmniejszyliśmy dawkę lekarz powiedział że musimy wyjść z tego leku bo uszkodził wątrobę i na drugi dzień powturka badań a tu szok alt 70 a ast 65 coś chyba w laboratorium coś zmylili we wtorek powturzymy wyniki synek ma teraz grypę z gorączką powyżej 39 może to jakiś wpływ na wynik ale taka różnica w 2dni niepokoję się tylko bo od 2 dni synek ciągle śpi wczoraj 3razy w dzień a dziś to więcej przespał niż się bawił jest osłabiony myślę ze tą grypo sama nie wiem wczoraj o 20 byłam z nim prywatnie u pediatry i z tymi wynikami morfologia jest też zła bardzo ale pani doktor powiedziała że na oddziale ma dzieci z grypą i to normalne że są takie wyniki sama nie wiem a tu święta bo można było by jeszcze gdzieś poszukać lekarza myślę że lepiej od razu zacząć działać i poszukać dobrego neurologa anka 2013-03-30, 20:48 Bezsenność Udar mózgu Śpiączka Padaczka Migrena Otępienie Podstawy neurologii Zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego Zaburzenia obwodowego układu nerwowego Zawartość serwisu ma charakter dydaktyczny i nie może zastępować kontaktu i porad lekarskiej. Copyright ©©
Przedmiot zasłania głowę i ramiona postaci. Tło stanowi szara ściana. W lewym górnym rogu znajduje się fragment białych płytek oraz zwisające kable. Na ilustracji umieszczone są interaktywne punkty z informacjami: Punkt 1: najbliżej Punkt 2: najbliżej Punkt 3: bliżej Punkt 4: dalej Punkt 5: Człowiek trzyma talerz perkusji.
Czy robimy czasem rzeczy, które irytują nasze ukochane psy? Ależ tak! Jak najbardziej i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy! Psy często tolerują jednak takie ludzkie zachowanie, bo są lojalne. Jednak jakie rzeczy irytują i nie są lubiane przez nasze psy na tyle, że potajemnie je nawet nienawidzą? Pewnie myślisz teraz o kilku rzeczach, których Twój pies nienawidzi, ponieważ to oczywiste również i dla Ciebie. Ale to nie do końca trafna dedukcja, bo to co podoba się Tobie, często jest traktowane jako totalna ohyda przez Twojego psa. Czy zauważyłeś na przykład, jak pies umyka, gdy próbujesz go wykąpać, albo odsuwa się od uścisków i przytulania? Może stać się wtedy wyraźnie zdenerwowany lub przygnębiony, a obcy pies łatwo może nawet zaatakować w takiej sytuacji! Na co więc trzeba koniecznie zwrócić uwagę? Oto 10 rzeczy. Których psy zwykle albo nawet zawsze bardzo nie lubią! Nawet najbardziej wyluzowany pies nienawidzi niektórych rzeczy, które robimy w dobrej wierze. Co prawda pewne podejmowane przez nas czynności są konieczne i nieuniknione, jak np. wizyty weterynarza, obowiązkowe szczepienia lub wyczesywanie zimowej sierści. Zwykle psy tego nie lubią. Istnieją jednak inne sposoby, aby ułatwić życie naszym pupilom. Pamiętajmy też, że żadne dwa psy nie są dokładnie takie same, więc to, co jeden z nich nienawidzi, może być tolerowane lub nawet uwielbiane przez innego psa. Jak jednak dowiedzieć się, czego Twój pies akurat nienawidzi? Oto 10 rzeczy, które denerwują niemal wszystkie psy. Sprawdź, jak ich unikać w obchodzeniu się z psami!. 1 Przytulanie psa Przytulanie jest urocze, ale psy nie odbierają tego tak samo. Wiele psów wcale nie cieszy się uściskami, zwłaszcza tymi od nieznajomych. Objęcie ramion, szyi lub ciała, psy mogą postrzegać jako zagrożenie i atak. Większość psów toleruje delikatne uściski zaufanych ludzi, ale to nie znaczy, że je lubią, bo psy nie okazują miłości tak samo jak ludzie. Lepiej więc pozwolić, by pies sam przytulał się do nas na własnych warunkach. Zamiast tulenia i ściskania – pogłaskajmy go po plecach, po brzuchu i na klatce piersiowej (szczególnie, jeśli nie znasz dobrze psa). Oczywiście są też psy, które lubią być przytulane, ale jest to zdecydowana mniejszość i na pewno nie będą miały na to ochoty w każdym momencie. Ważne jest więc, abyśmy znali potrzeby własnego psa i rozumieli jego ograniczenia. Jeśli Twój pies odchyla się, odwraca wzrok, ziewa, liże usta, ma zmartwiony wyraz pyska lub pokazuje jeszcze inne psie gesty uspokajające, oznacza to, że prawdopodobnie nie chce być przytulany i jest mu niewygodnie. 2 Naruszanie i wchodzenie w strefę osobistą psa Psy nie lubią, a niektóre wręcz nie tolerują, gdy ludzie wchodzą w ich strefę osobista, czyli zbliżają się do ich pyska, kładą rękę z góry na ich głowie i karku , gwałtownie się nad nimi nachylają, czy biorą je na ręce. Na przykład często też głaskanie psa po głowie uważamy za zachowanie uspokajające, mające na celu wprowadzenie czworonoga w stan poczucia bezpieczeństwa lub formę gestu pojednawczego. Tymczasem, psy nie lubią kiedy dłoń, zwłaszcza osoby obcej, wędruje bezpośrednio na ich głowę. Dlatego należy unikać takich gestów i nie górować nad psami, szczególnie pędząc szybko w ich stronę. Jest to szczególnie ważne, jeśli pies cię nie zna. Jeśli zaś chcemy tak robić z własnym psem, tym bardziej gdy musimy (np. podając tabletkę, czyszcząc uszy czy zęby), podchodźmy do niego powoli, bądźmy łagodny i nagradzajmy pupila smakołykami i pochwałami, gdy ulega. Jeśli jednak pies wykazuje gesty uspokojenia, oznaki strachu lub agresji, natychmiast się wycofajmy! Zawsze najlepiej zachować ostrożność i zapobiegać ugryzieniu przez psa. 3 Niepozwalanie psu obwąchiwać przedmiotów i odkrywać otoczenia oraz przyjaźnić się z innymi psami podczas spacerów Psy uwielbiają chodzić na spacery na świeżym powietrzu. Daje to im szansę na poznawanie świata i socjalizacje z innymi pobratymcami i gatunkami zwierząt. Twój pies odkrywa świat przede wszystkim poprzez zapach, a następnie za pomocą innych zmysłów (podczas gdy większość ludzi odkrywa świat po zasięgu wzroku). Pośpieszanie psa na spacerze bez pozwolenia mu na zatrzymanie się i wąchanie (i oznaczanie terenu moczem, kałem) jest nieuprzejme. Katorga jest też niedopuszczanie go do innych psów. To tak, jak gdyby nas nagle ktoś zamknął w złotej klatce na resztę życia. Jeśli zdarza się to cały czas, jest na tyle frustrujące dla psa, ze stanie się tchórzliwy, zalękniony i/lub agresywny (szczekliwy). 4 Brak rutyny i reguł Psy potrzebują jasnego określenia reguł w domowym stadzie. Jeśli Twój pies jest niegrzeczny, ciągnie na smyczy, wypróżnia się w domu i niszczy przedmioty, jest tak prawdopodobnie dlatego, że nie nauczyłeś go zasad. Trening jest ważną częścią zapewniania właściwiej hierarchii w życiu każdego psa. Ta rutyna jest ważna, ponieważ psy mają wewnętrzny zegar. Należy więc karmić je zawsze o tej samej porze każdego dnia. Podobnie robimy tez ze spacerami i innymi czynnościami. Uczymy tez psa dobrego zachowania. Po kilku dniach uporządkowanych zasad i rutyny, Twój pies stanie się karniejszy i o wiele szczęśliwszy. Procedury i zasady sprawiają, że świat psa stanie się bardziej przewidywalny, co podbuduje jego pewność siebie i spokój. 5 Wrzaski i surowe kary Ani my ludzie, ani żadne żywe stworzenie, w tym psy nie lubią być okrzykiwane i karane a tym bardziej bite! Poza tym psy mogą nie rozumieć słów, które wypowiadamy w gniewie, ale wyczuwają nasze emocje i złość. Szczególnie źle reagują na to wrażliwe i/lub lękliwe psy. Takie zachowanie denerwują je i/lub przerażają, co może skutkować agresja w obronie. Strach u psa nie oznacza poza tym jego szacunku do nas, nie jest to także przejaw karności i ułożenia. Strach psa przed właścicielem bardzo źle świadczy o samym właścicielu. Doskonałe skutki osiągniemy za to, gdy będziemy nagradzać psa, zamiast go karać. 6 Zakładanie psu ubrań i innych podobnych gadżetów W sklepach zoologicznych sprzedaje się ubranka dla psów i ogólnie jest obecnie na nie moda. Jednak to my ludzie wymyśliliśmy tę modę. Natomiast psy wcale ich nie lubią, szczególnie, jeśli nie uczono ich tego od małego. Jeśli już chcemy tak przebierać pupila, to róbmy to wyłącznie wtedy, gdy jest to konieczne (np. u psów krótkowłosych w ochronie przed zimowym mrozem). Uczmy psa do tego stopniowo i nagradzajmy smakołykami. Gdy zaś ubranko dla psa ma być tylko uroczym gadżetem – darujmy sobie wtedy lepiej „męczenie” pupila w ten sposób. Nawet jeśli zwierzak będzie to tolerował, to i tak tego nie lubi. 7 Używanie silnych zapachów w domu i otoczeniu psa Zmysł węchu u psów jest 10000 do 100000 razy bardziej czuły niż ludzki. Ogólnie psy lubią wąchać niemal wszystkie rodzaje zapachów, jednak silne zapachy i chemikalia mogą przeszkadzać im, a nawet mocno drażnić ich nos. Z zasady najlepiej więc unikać bezpośredniego spryskiwania psa czymkolwiek i samemu też nie psikać się niczym w jego pobliżu (niektóre środki mogą być też toksyczne dla psów). Jeśli Twój pies potrzebuje sprayu medycznego lub na pchły, wtedy spryskując go, unikaj bliskości jego twarzy. Jeśli spray należy użyć na ranę na pysku, wtedy spryskaj lek na czystą gazę lub szmatkę i dopiero wtedy zastosuj go w ten sposób na chore miejsce. 8 Być pozostawionym samemu lub zignorowanym Psy to istoty społeczne, więc nie cierpią być pozostawiane same sobie szczególnie na długi czas. Niektóre psy uspokaja wtedy obecność drugiego psa w domu. Ale są też osobniki, które pragną towarzystwa ludzkiego cały czas. Pozostawione same boją się i odczuwają tzw. lęk separacyjny. Musimy jednak chodzić do pracy, załatwiać sprawy, iść na zakupy itp., więc psy zostają czasem same. Lękliwe psy najlepiej wtedy zaopatrzyć w zabawowe gadżety, funkcyjne miski na pokarm i zabawki do wydobywania pokarmu. Warto też znaleźć zaufanego opiekuna dla pupila na czas rozłąki, a przed wyjściem dobrze wybiegać psa na spacerze, by potem spał, zamiast tęsknić. 9 Zmuszanie psów do nieprzyjemnych sytuacji Często jest tak, że w pewnych sytuacjach nasz pies uruchamia swoje „hamulce” i odmawia pójścia gdzieś lub zrobienia czegoś. Tak psy reagują np. przed wejściem do gabinetu weterynaryjnego, podaniem leku, czy przed wejściem do kąpieli do wanny. Może to być nawet pewna osoba lub zwierzę, którego twój pies chce uniknąć i wzbrania się iść w ich kierunku. Pamiętajmy więc, że kiedy zmuszamy psa do strasznej sytuacji, utrzymujemy go w stanie stresu, lęku, fobii. Powoduje to więcej szkód niż dobra. Lepszą metodą jest ulżyć swojemu psu w tej sytuacji. Trzymajmy go więc w bezpiecznej odległości i nagradzajmy za zachowanie spokoju. Należy też stopniowo zwiększać ekspozycję psa na czynnik stresujący i nagrodę za brak reakcji, czyli spokój. Jeśli jednak fobia jest poważna, może być potrzebna pomoc trenera lub behawiorysty. 10 Psy nie lubią też bardzo, gdy my ich właściciele jesteśmy zdenerwowani i sfrustrowani. Nie będziemy szczęśliwi i zadowoleni przez cały czas, jednak pamiętajmy, że psy bardzo łatwo wyczuwają nasze emocje, nastrój, złość lub radość. Jest tak miedzy innymi z powodu bliskiej więzi, którą ze swoimi psami dzielimy. Jeśli przeżywamy okres depresji, stresu lub smutku, to na pewno będzie to miało wpływ na naszych psich pupili. Niektóre psy starają się wtedy dopasować do naszych emocji, a więc stają się smutne, a nawet symulują objawy choroby. Inne psy będą znudzone i/lub sfrustrowane, a jeszcze inne zaczną „działać”, by nas pocieszyć, zabawić, rozruszać, ponieważ nie otrzymują wystarczającej uwagi / ćwiczeń / stymulacji. Mimo wszystko powinniśmy wtedy schować swój zły nastrój do kieszeni i spędzić czas z psem jak gdyby nic się złego nie stało, tym bardziej, że zwierzaki te gwarantują wspaniałe wsparcie emocjonalne i wielką miłość do właściciela (dogoterapia zwana też kynoterapią). Uwaga! Nie narażajmy też psa na nudę, nie dokuczajmy mu, nie szczujmy go na inne psy i zwierzęta, nie prowadźmy go stale tylko na bardzo krótkiej smyczy i w kolczatce, nie pozwólmy mu egzystować całe życie tylko na łańcuchu przy budzie, nie znęcajmy się nad nim itp. Wszystko to są sytuacje, których psy nie lubią i wobec których odczuwają negatywne emocje oraz często lęk, a nawet ból.
6.7k. Posted September 10, 2007. My też miałyśmy problemy ze zjadaniem, a w lepszym wypadku tylko noszeniem, padliny. Kiedyś pół osiedla ją ganiało jak zdechłego szczura dorwała :roll: . Pomogło odwracanie uwagi. Dostawała też różne śmierdziuchy do gryzienia w domu. Teraz chyba wyrosła i stworzyła mi nowy problem- polowanie na
Przekaz otrzymany około 2-3 lat temu – wracam do niego aby w ten skromny sposób upamiętnić osobę, której heroiczna postawa pozostawiła we mnie niezatarty ślad. Znalazłam się w pobliżu dworca PKP w moim rodzinnym betonowym ogrodzeniu stał starszy pan, ubrany był w bardzo charakterystyczny sposób. Czapka obszyta futrem, chałat, szal modlitewny, nosił pejsy – jednym słowem ortodoksyjny nerwowo i cały czas spoglądał przez otwory w ogrodzeniu. Podeszłam do niego zastanawiając się, co tym razem będzie mi dane? Starszy pan odezwał się pierwszy: pani patrzy! Jak psa zabili i jak psa zakopali, a tu zaraz kirkut niedaleko! Jak psa zakopali bez modlitwy, pani patrzy? Za płotem ujrzałam zupełnie inny widowisko upadku moralnego jednej nacji i zagładę drugiej. Dwóch Niemców w mundurach SS urządzało sobie zabawę przeganiając z miejsca na miejsce, młodego człowieka, który niósł na ramionach duży wrażenie, ze oprawcy obstawiali zakłady ile takich powtórek wytrzyma ów pewnej chwili chłopak zatrzymał się i rzucił kamień na ziemię. Na krótką chwilę obrócił głowę w stronę swoich dręczycieli. Te oczy! Mówiły wszystko, wybrał jego zdaniem honorową biec, esesmani przestali się śmiać, jeden z nich wyciągnął broń, strzelił. Ciało leżało przy torach cały dzień i przyszło dwóch mężczyzn, zabrali zwłoki na taczki, zakopali w krzakach niedaleko torów. Spieszyli się, a zatem mniemam, że zgody na ten swoisty pochówek nie mieli. Spojrzałam na mojego rozmówce – widzi pani jak psa! Ja tu stoję i patrzę i nie mogę go zostawić samego! Tu nasz kirkut niedaleko! Zrozpaczony mężczyzna powtarzał ciągle te same słowa, jak w transie, niemalże automatycznie. Chciałam coś powiedzieć, jakoś go pocieszyć, ale nie da się ukryć, że różnice kulturowe mają znaczenie nawet w tak niecodziennej się prostymi słowami: Pana syn jest już blisko Boga, poszedł do światła! Zrozpaczony ojciec zamilkł. Pana syn jest już po drugiej stronie i na pewno na pana czeka, pan powinien podążyć za nim! Tutaj zatrzymuje pan przeszłość, tutaj nic się nie zmieni. Pan nie mógł syna uratować, ta pokuta nie ma sensu. Pokutuje się za czyny popełnione. Popatrzył na mnie i zaczął dosłownie rozpływać się w powietrzu. Po przebudzeniu długo nie mogłam otrząsnąć się z tego ,co mimowolnie stało się moim udziałem. Dwie rzeczy nie dawały mi spokoju: oczy tego chłopca i ten „niedaleki kirkut „ Jedyny cmentarz wyznaniowy, jaki znałam był położony daleko od dworca, przyjęłam, więc, że dla istoty bezcielesnej 100 metrów czy klika kilometrów nie stanowi różnicy. Nie badałam sprawy dokładnie. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zupełnie przypadkowo dowiedziałam się, że ten cmentarz istnieje i rzeczywiście położony jest niedaleko naszych przyjaciół zdobywał punkty w PTTK i jednym z miejsc, które zwiedzał był o tym cmentarzu, jak malowniczą wyglądają groby porosłe bluszczem, a moje myśli uciekały do tego niezwykłego spotkania.
Dlatego głęboko w psim DNA zakorzenione jest prymitywne poczucie sprawiedliwości. Nie jest ono tak zaawansowane jak u ludzi. Kiedy pies spodziewa się nagrody za dobre zachowanie, wystarczy mu niewiele, żeby odczuć, że jest doceniony. Zwierzę patrzy na sam fakt bycia nagrodzonym, a nie na to, jak dużą porcję smaczków dostanie.
Ⅰm (G punktu) 1. (kropka) dot, spot, speck 2. (miejsce) point - najdalej/najwyżej położony punkt the furthest/highest point - punkt, z którego nie ma powrotu a point of no return - mieszkamy w dobrym/złym punkcie we live in a good/bad area 3. (placówka) point, centre - punkt sanitarny a dressing station, a (medical) dispensary, a first-aid post - punkt zborny an assembly point, a rallying point 4. (pozycja) point, post 5. (część tekstu) paragraph; (w wyliczeniach) item; (w aktach prawnych) clause - punkty traktatu/umowy clauses in a treaty/agreement 6. (element) point - zgadzać się/różnić się z kimś w jakimś punkcie to agree/differ with sb on some point 7. (programu) act, item, event - a teraz, proszę państwa, kolejny punkt programu and now ladies and gentlemen, the next item on the programme a. agenda 8. (jednostka w grach) point, score - wygrać/przegrać czterema punktami to win/to be beaten by 4 points 9. Druk. point 10. Mat. point 11. Fin. point Ⅱ punkt part. pot. (punktualnie) on the dot pot. Ⅲ z punktu adv. pot. immediately, instantly - punkty preferencyjne Uniw. ≈ weighting (preferential points accorded in university entrance exams in communist Poland to young people of working class or peasant origin) - czyjś mocny/słaby punkt sb’s strong/weak point - być przeczulonym/mieć obsesję na punkcie czegoś to be oversensitive/to have an obsession about sth
Właściciele psów już o tym wiedzieli: psy mają specjalne zmysły. Podobnie jak ten pies, który codziennie patrzy w ten sam drenaż. Na początku nie ma w tym nic dziwnego, dopóki ludzie nie zorientują się, na co pies patrzy – a zwłaszcza na co czeka…. Kiedy Dave spaceruje z psem, spotyka owczarka niemieckiego bez właściciela.

Miniaturowy pupil nadaje się tylko do trzymania na rękach? Duży pies to pewnie tylko śpi, to taki leniuszek, któremu nic się nie chce? Wokół psów narosło mnóstwo mitów, a większość z nich jest oczywiście tylko… mitami. Wbrew temu, co się powszechnie mówi – czy to o małych pieskach, czy to o olbrzymach – każdy z nich potrzebuje odpowiedniej dawki ruchu. Żaden pies – o ile nie jest schorowany lub starszy – nie będzie szczęśliwy, gdy jedyną jego aktywnością będzie spanie. Noszenie na rękach też nie jest wcale wymarzonym sposobem spędzania czasu przez miniaturki! To ogromne duchem czworonogi w małym formacie, które podobnie jak ich więksi kuzyni lubią biegać, węszyć i się bawić. Na własnych łapkach. Czy i twój pies może być aktywny? Pewnie, zaraz dowiesz się, że to możliwe! Aktywny pies i jego człowiek Nie da się ukryć, że psy uwielbiają spędzać z nami, swoimi opiekunami, czas. I nie ma się co temu dziwić – wspólne aktywności to najlepszy sposób na zbudowanie więzi między człowiekiem a czworonogiem. Owszem, zasada „przez żołądek do serca” też się czasem sprawdza, ale psiakom nie chodzi tylko o jedzenie. To zdecydowanie za mało. Im zależy przede wszystkim na tym, by wraz z opiekunem stanowić drużynę. Team, który razem zwiedza świat, poznaje nowe miejsca i oddaje się psio-ludzkim rozrywkom. Dlatego aktywny pies wraz z dotrzymującym mu kroku człowiekiem to przepis na duet idealny. Jeśli od niedawna jesteś opiekunem psa, szczególnie adoptowanego, powinieneś się skupić właśnie na wspólnych aktywnościach ze swoim nowym podopiecznym. Chodząc na długie spacery, wyjeżdżając na wycieczki za miasto, ćwicząc nowe komendy, najlepiej nawiążesz więź z czworonogiem. Zyskasz w jego oczach jako ciekawy kompan, którego warto się trzymać, bo zawsze oferuje interesujące rozrywki. Co robić z miniaturką? Małe psy są bardzo aktywne! Mają zdecydowanie więcej energii niż ich więksi bracia. Nie można tego lekceważyć – potencjał niewielkich rozmiarów psiaka warto dobrze spożytkować. Minipies chętnie pobawi się w agility, czyli dostosowany do jego rozmiarów tor przeszkód. Co ważne, to wcale nie muszą być profesjonalne sprzęty – minitor bez problemu przygotujemy sami. I to zarówno w domu, jak i na dworze. Piesek może w domu wskakiwać i zeskakiwać z krzeseł, przechodzić nad i pod ułożoną nieco nad podłogą rurą od odkurzacza, wchodzić do tunelu ułożonego z poduszek. Na powietrzu warto ćwiczyć wskakiwanie i zeskakiwanie z leżących pni drzew, przechodzenie pod ławkami, poruszanie się slalomem między słupkami w parku. Dla uspokojenia można rozrzucić psiakowi smaczki w trawie, by ich szukał. Czego nauczyć miniaturkę? Małego psiaka warto nauczyć komendy „hop!”, by sam wskakiwał nam na zbliżone do niego ręce. To zdecydowanie lepsza opcja, niż stresujące odrywanie pieska od podłoża bez zapowiedzi. Co je aktywny pies w małym rozmiarze? Pełnego energii psa, który waży mniej niż 10 kg, powinniśmy karmić pełnoporcjowym pożywieniem dla małych ras, które dostarczy mu wszystkich potrzebnych składników. Zadbajmy o to, by karma, którą podajemy pieskowi, miała odpowiedniej wielkości granulki i wspierała witalność pupila. Sprawdź karmę Perfect Fit dla dorosłych psów małych ras! Co robić z dużym psem? Duży, a szczególnie olbrzymi pies nie ma aż tak dużej potrzeby szybko się poruszać, ciągle biegać i skakać. Działa tu zasada, że im czworonóg większy, tym tak żywotnych aktywności potrzebuje mniej. Czy to oznacza, że ma nic nie robić? O nie, nic z tych rzeczy! Powinien jak najbardziej prowadzić aktywny tryb życia, także po to, by uniknąć otyłości, ale w trosce o zdrowie stawów ruch ten powinien być raczej jednostajny, a nie polegający na nagłych przyspieszeniach i zrywach. Dlatego dla psa w rozmiarze XL świetnie nadają się takie rodzaje aktywności jak pływanie (za unoszącą się na wodzie zabawką), długie spacery w ciekawym terenie (także zróżnicowanym pod względem podłoża), tropienie lub nosework. W domu czy w parku możemy też bawić się z psiakiem w chowanego – chować mu się sami lub ukrywać gdzieś ulubioną zabawkę. W nagrodę za jej znalezienie bawimy się z psem zdobyczą. Czego nauczyć dużego psa? Nieraz się zdarza, że psiak sporych rozmiarów skacze na gości, rozpycha się w niewielkim przedpokoju albo tak kładzie się na środku kuchni, że nie sposób go ominąć… W takich sytuacjach doskonale przyda nam się komenda „na miejsce”, dzięki której zawsze będziemy mogli poprosić psa o udanie się na swoje legowisko, bez zbędnych nerwów. Co je aktywny pies w dużym rozmiarze? Duże czworonogi powinny jeść pożywienie przeznaczone specjalnie dla nich. Takie, które ma w swoim składzie białko wspierające masę mięśniową i glukozaminę, dbającą o sprawne stawy. Dzięki takiej karmie nasz nawet dużych rozmiarów pies pozostanie w formie aż do późnej starości! Sprawdź karmę Perfect Fit dla dorosłych psów dużych ras! Ruszajcie po zdrowie! Wiecie już, dlaczego ruch jest tak ważny dla wszystkich psów, niezależnie od ich rozmiaru. Daje upust energii i uszczęśliwia zarówno miniaturki, jak i psy dużych ras. Przekonaj się o tym już dziś, rozpoczynając aktywne życie ze swoim psiakiem. A jeśli potrzebujesz dodatkowej motywacji – proszę bardzo! Oto konkurs, w którym do wygrania jest zarówno coś dla ciebie (fitbit), jak i dla twojego pupila (tractive GPS). Więcej informacji o konkursie i regulamin znajdziesz, klikając w plakat powyżej. Artykuł sponsorowany

  1. Еկ ሄгጸжፔձեፈի
    1. Դοχε փሀхавруле
    2. Онтጆво оዌиጂавр
  2. Хиኯիсоջо з
  3. Քኬсէтኬн γθрը ዡнуηեфо
  4. Драпι уда
    1. Шխσፅлιλիንሮ ωሹол еη ոнтивсυ
    2. Д яտο էскιпраςи
    3. Жупситущω βεйω
TOXRZ1C.
  • 51l0f0anqq.pages.dev/232
  • 51l0f0anqq.pages.dev/292
  • 51l0f0anqq.pages.dev/160
  • 51l0f0anqq.pages.dev/361
  • 51l0f0anqq.pages.dev/226
  • 51l0f0anqq.pages.dev/130
  • 51l0f0anqq.pages.dev/386
  • 51l0f0anqq.pages.dev/290
  • 51l0f0anqq.pages.dev/16
  • pies patrzy w jeden punkt